Można by rzec, że od miesiąca trwa moja mała "choroba -pasja". Objawia się to lataniem po sklepach w poszukiwaniu ciekawych materiałów, lataniem po pasmanteriach w poszukiwaniu ciekawych dodatków i szyciem na maszynie:))
Oto moje 3 gracje - trzy króliczki, które mam nadzieję ucieszą ich przyszłych właścicieli:)
Ten środkowy króliczek jest można by rzec matką wszystkich innych , gdyż robiłam jego jako pierwszego i u nas już został. Miał być na prezent ale jak zobaczyła go córcia to zapałała do niego miłością od pierwszego wejrzenia :)))